sie 15 2002

Wiersz napisany przeze mnie ;)


Komentarze: 6

Dlaczego moje myśli sa gdzieś daleko...
Dlaczego nic mi nie wychodzi...
Czy miłosć jest wieczna....
Czy ona przetra wszystko...
Czy z przyjaźni moze być cos więcej...
Czy przyjaźń jest wieksza od miłości...                    <img src=http://sporch.de/prepblondhair/blondi052.gif>
Czy moje marzenia sie kiedys spełnią...
Dlaczego nic nie jest wieczne...
Dlaczego nasi bliscy tak szybko odchodzą...
Dlaczego ktos przychodzi a ktos inny odchodzi..
Dlaczego wszystko sie powtarza...
Czy to sie moze jeszcze zmienić...
Czy zawsze musi być tak samo...

migotka : :
louis vuitton
17 grudnia 2009, 08:06
Uważam, że zbyt szybko wyciągnęłaś pochopne wnioski. Mam nadzieję, że teraz juz wszystko rozumiesz. Pozdrawiam.
louis vuitton
17 grudnia 2009, 08:01
x1217To tak jakby Tobie doradzalo trzyletnie dziecko. Smieszysz mnie.
louis vuitton
17 grudnia 2009, 08:00
x1217i osoba trzecia (z realu-brat mojego chlopaka) tam weszła i przeczytała. Mam nadzieję że rozumiesz.
lena
02 kwietnia 2008, 15:41
po przeanalizowaniu niektorych komentarzy smiem stwierdzic, ze moglabys sie zastanowic zanim skrytykujesz innych. Jestes mlodsza od niektorych uzytkownikow o 10-13 lat, jak mozesz sie wymadrzac na temat ich zycia skoro tak malo masz doswiadczenia. Dla nich jestes dzieckiem. To tak jakby Tobie doradzalo trzyletnie dziecko. Smieszysz mnie.
22 lutego 2008, 13:31
Migotko! Nie chodzi o nikogo z blogów, ta osoba zna mnie w życiu codziennym i uwierz, wolałabym żeby nie interesowała się moim blogiem. Ktoś kto odwiedza mojego bloga z zewnątrz (osoba z realu-moj chlopak) zostawiła w historii stron www adres do mojego bloga i osoba trzecia (z realu-brat mojego chlopaka) tam weszła i przeczytała. Mam nadzieję że rozumiesz.
Mogotko-> nie chodziło mi o Ciebie, nie przeszkadzają mi ostre komentarze. Za szybko mnie oceniłaś, a okazało się że sprawa dotyczy osoby z mojego życia w realu.
Wiesz ja nie mam ochoty żeby brat mojego Narzeczonego czytał moje wywody o związku, miłości i życiu. Gdybym chciała tego, nazwałabym mojego bloga nazwiskiem i imieniem a nie nickiem. Uważam, że zbyt szybko wyciągnęłaś pochopne wnioski. Mam nadzieję, że teraz juz wszystko rozumiesz. Pozdrawiam.
19 lutego 2008, 08:59
napislas mi: "masz babo placek, takiego wybralas z takim bedziesz isc przez zycie". A nie przyszlo Ci do glowy, ze on na poczatku byl zupelnie inny? Czuly, dobry, tolerancyjny? Wybralam kogos zupelnie innego, od tego kim się teraz stał, może tylko w moich oczach, nie wiem.

Dodaj komentarz